Trampkarze na wyjezdzie w Kostrzynie
W kolejnym meczu I Ligi Trampkarzy zespół Ilanki Rzepin czekał wyjazdowy pojedynek z liderem rozgrywek Dwójka Kostrzyn nad Odra. Spotkanie zaczęło się znakomicie ,bo juz w 10 minucie wynik otworzył Łukasz Litomski , który po podaniu Klaudiusza Gronowskiego wyszedł na pozycje sam na sam i nie dal szans bramkarzowi gospodarzy. Dwójka Kostrzyn więcej utrzymywała sie przy piłce , a nasi ograniczali się do wyprowadzania kontrataków. Po kilku z nich mogły paść bramki, lecz brakowało wykończenia, bądź Kostrzynianie wybijali pilke na rzut rożny. Po jednym z nich powienien byc rzut karny poniewaz faulowany byl Dawid Praisner. Parę razy zakotlowalo się także pod nasza bramka , ale najczęściej gracze gospodarzy strzelali nad lub obok bramki strzeżonej przez Stasia Grabowskiego.
Druga część to przewaga Dwójki Kostrzyn, Rzepinianie ograniczyli się do obrony pozytywnego wyniku. Niestety po przypadkowej bramce, zamiast dośrodkowanie wyszedł graczowi z Kostrzyna strzał i piłka wpadła za kołnierz Stasiowi Grabowskiemu. Parę minut przed końcem meczu rzut różny dla gospodarzy , piłkę próbuje łapać nasz golkiper , ale zostaje pchnięty przez gracza Dwójki , o dziwo nie było faulu i wpada gol. W drugiej polowie pan sedzia zapomnial, ze sa dwie druzyny na boisku ,bo gwizdal niestety tylko w jedna strone. W doliczonym czasie gry Łukasz Litomski wychodzi na dobra pozycje i przy asekuracji obrońcy strzela ale mininalnie obok słupka.
" Mecz idealnie się ułożył, bo juz na samym poczatku strzelilismy gola i mogliśmy pograć trochę w obronie. Wiedząc , ze mamy młodszych chłopaków w drużynie , nie będzie aż tylu sytuacji , ale powtarzam to ciągle , ze serce do gry trzeba oddać. Szkoda , ze stracilismy punkty w tym meczu, bo mogliśmy się pokusić o jakąś zdobycz. Mamy większość zawodników z2004 rocznika także czas działa na naszą korzyść.Ja jestem z postawy drużyny zadowolony - podsumował Trener Paweł Sidorowicz"
Komentarze