PODSUMOWANIE ROKU SENIORÓW
SĄ POWODY DO RADOŚCI – PODSUMOWANIE 2015 ROKU W WYKONANIU SENIORÓW!
W 2015 rok weszliśmy jako spadkowicz z III ligi, który po rundzie w rozgrywkach IV ligi Lubuskiej zajmował 3 miejsce. Do miejsca premiowanego awansem do III ligi Dolnośląsko-Lubuskiej brakowało podopiecznym trenera Kamila Michniewicza 5 punktów, do lidera z Lubska aż 7! Dobrze przepracowana zima i jasno określony cel w postaci awansu sprawił, że przez pierwsze 9 kolejek rundy rewanżowej „Ilanka” odprawiała z kwitkiem każdego kto stanął im na drodze. Pierwszym zespołem, który spowolnił rozpędzoną Niebiesko-Białą lokomotywę była ekipa „Santosu” Świebodzin (2:2). Po tym meczu ponownie podzieliliśmy się punktami, tym razem z ekipą „Piasta” Iłowa a do długo wyczekiwanego meczu z drużyną KSF-u Zielona Góra podeszliśmy mocno zdziesiątkowani.. Wyraźna porażka (0:3) z ekipą z Winnego Grodu sprawiła, że kolejny mecz z drużyną „Budowlanych” Lubsko miał być meczem o wszystko. Mocno zdeterminowani i grający świetne zawodny piłkarze „Ilanki” bez problemu pokonali bezpośredniego rywala w walce o awans (0:3), a sam wynik był najniższym wymiarem kary. Mimo, że do awansu brakowało Rzepinianom jeszcze jednego punktu to w szatni już każdy wiedział, że tego sukcesu nam nikt nie odbierze. Strzeliły szampany a „Wymarzoną” słychać było jeszcze długo, długo po meczu.. W meczu ze „Stalą” Sulęcin dopełniamy formalności i po wygranej (2:0) fetujemy historyczny, pierwszy w wyniku sportowym awans do III ligi Dolnośląsko-Lubuskiej! Wisienką na torcie jest fakt, że królem strzelców IV ligi został nasz napastnik - Marcin Żeno. Popularny „Zenek” dał w całym sezonie naszym najwierniejszym Kibicom aż 28 powodów do radości! Idealne zwieńczenie obchodów 50-lecia Klubu, które uświetniła również świetnie zorganizowana impreza na stadionie przy ulicy Poznańskiej. W lipcu już wszyscy zapomnieli o awansie i każdy wziął się mocno do pracy. W końcu zamiast „Zjednoczonych”, „Piasta” czy „Łucznika” przyjdzie nam się mierzyć z takim ekipami jak „Górnik” Wałbrzych, „Miedź II” Legnica czy „Zagłębie II” Lubin. Trzon zespołu pozostał ten sam a ekipę Michniewicza wzmocniło aż 7 nowych zawodników. Okres przygotowawczy początkowo nie napawał optymizmem jednak ciężka praca zaowocować miała w lidze. Tak się stało bo na inaugurację z drużyną „Piasta” Gorzów-Karnin, „Ilanka” zainkasowała pierwsze 3 punkty w III lidze! Dobre mecze na własnym stadionie i słabsza gra na wyjazdach sprawiły, że plasowaliśmy się w środku tabeli. Przed sezonem typowani jako „chłopcy do bicia” zawodnicy Niebiesko –Białych stali się postrachem faworytów sprawiając w całej rundzie 2 sensację: wygrane z „Miedzią II” Legnica 1:3) oraz „Lechią” Dzierżoniów (2:1) i niespodzianki: remisy ze „Ślęzą” Wrocław (0:0) czy „Górnikiem” Wałbrzych (1:1)! Na przerwę zimową zeszliśmy z dorobkiem 21 punktów co daje nam 13 pozycję ze stratą tylko 4 oczek do 10 lokaty! Choć z przebiegu rundy w drużynie pozostał ogromny niedosyt a w wielu meczach można było pokusić się o lepsze rezultaty to osiągnięty wynik przed sezonem każdy w Klubie brałby w ciemno! To właśnie niespełna 7 tysięczny RZEPIN jest na dzień dzisiejszy trzecią siłą Województwa Lubuskiego! Niewielu zawodników z naszego rejonu ma możliwość rywalizacji z wieloma uznanymi markami w jednej z najsilniejszych, jak nie najsilniejszej III lidze w Polsce! Najlepszym strzelcem zespołu jest: Marcin Żeno, który zdobył 9 bramek, drugi w klasyfikacji jest Andrzej Pawłowski z dorobkiem 5 bramek, trzeci jest obrońca Rafał Weyer, który zdobył 2 bramki. Najwięcej asyst w rundzie mieli: Adamczewski Marcin, Marcin Żeno, Domini Skrzyński i Patryk Nowaczewski po 3. We wszystkich 19 spotkaniach wystąpiło 3 zawodników: Marcin Żeno, Andrzej Pawłowski i Dominik Skrzyński. W rundzie jesiennej w barwach naszego klubu wystąpiło 21 zawodników. W III lidze zadebiutowało dwóch młodych wychowanków naszego klubu: Dawid Pondel, Marcin Radkiewicz. Nie sposób wspomnieć też o Tych, którzy byli integralną częścią tego zespołu. Nasi najwierniejsi Kibice, którzy wspierali nas na każdym, nawet wyjazdowym spotkaniu sprawiali, że zawodnicy grali ze świadomością, że zawsze mogą liczyć na wsparcie i nawet po słabszym meczu nie zostają z tym sami. Choć była to skromna grupa to wszyscy w szatni jednogłośnie stwierdzili, że nie zamienili by Ich na żadnych innych bo dla nich najważniejsza jest JAKOŚĆ nie ilość! Serdeczne dzięki dla Was wszystkich!
Niebawem część druga gdzie podsumowana zostanie nasza młodzież..
Komentarze