Piąty mecz bez porażki

Za nami kolejne spo­tka­nie i kolejne punkty, dodane do dorobku pił­ka­rzy Ilanki. Mecz zLubu­sza­ni­nem do łatwych i przy­jem­nych nie nale­żał, dru­żyna koń­czyła go w dzie­się­cio­oso­bo­wym skła­dzie, bar­dzo cie­szy więc zwy­cię­stwo nad wyma­ga­ją­cym rywa­lem. Zaska­ku­jące jest to, że bramka na wagę zwy­cię­stwa padła, kiedy ekipa z Rze­pina grała w osła­bie­niu. Pierw­szego gola strze­lo­nego „do szatni”, zdo­był w 44minu­cie Mar­cin Żeno a dru­gie tra­fie­nie, na miarę 3 punk­tów, dokład­nie 30minut pózniej, należy do Bartka Kasika. Gra­cze z Drez­denka, w koń­cówce, zdo­łali odpo­wie­dzieć tylko jed­nym tra­fie­niem i zawody zakoń­czyły się wyni­kiem 2:1 dla gospo­da­rzy. Szko­le­nio­wiec nie­bie­sko-bia­łych nie krył zado­wo­le­nia po meczu, pozy­tyw­nie oce­nia­jąc mądrą i ambitną grę swo­ich zawod­ni­ków. „Mamy jesz­cze wiele ele­men­tów do poprawy, jak faza przej­ścia z ataku do obrony, ale dziś plu­sów było zde­cy­do­wa­nie wię­cej. Teraz naj­waż­niej­sze to zre­ge­ne­ro­wać się na derby”

Aktywny, pierw­szy majowy tydzień, zawod­nicy MKS-u , zakoń­czą sobot­nim meczem, z rywa­lem zza mie­dzy Spój­nią Ośno Lubu­skie. Miejmy nadzieję, że passa meczy bez straty punk­tów, zosta­nie pod­trzy­mana.